Warszawskie Kręgi

Sezon wiosenno-letni już dawno zagościł w naszych ogrodach i na podwórkach. Więcej przebywania na słońcu, więcej aktywności fizycznej, a przede wszystkim bliski kontakt z naturą. Wszystko to, czego po długich jesienno-zimowych miesiącach brakuje nam najbardziej. Nic tylko się cieszyć, prawda? … prawda?! 😅 Tylko te korzonki…

Z perspektywy fizjoterapeutycznej rzecz ma się nieco inaczej. Ogródki i wszelkie prace działkowe to bez dwóch zdań ogrom zalet i wspaniałe hobby! Tym nie mniej, z wieloma podejmowanymi w ogródkowej przestrzeni zadaniami, wiąże się często ryzyko doświadczenia dosyć charakterystycznych dolegliwości bólowych. Wychodząc z założenia, że im większa wiedza, tym lepsza prewencja, omówimy sobie te zagrożenia. Poszukamy przy sposobów, by się przed nimi uchronić.

Korzonki i inne powszechne dolegliwości ogrodników i działkowiczów

Najbardziej powszechnym problemem wśród amatorów ogródkowych sportów weekendowych są – jakżeby inaczej – bóle kręgosłupa. Najczęściej, taki ból ma charakter przeciążeniowy i często wiąże się z nieuwzględniającą aktualnej kondycji ilością i intensywnością pracy. Nie możemy zapomnieć również o słynnych „korzonkach”. Tym razem jednak nie chodzi o świeżo ukorzeniane rośliny 🙈 To nic innego, jak problem korzeniowy związany z bólem promieniującym do nogi, co często skutecznie potrafi na dłużej unieruchomić. Przyczyną może być stan zapalny występujący na poziomie dysków międzykręgowych.

Poza problemami kręgosłupowymi, prace ogrodowe to częste przeciążenia łokci oraz nadgarstków, za co odpowiada wielogodzinne korzystanie z ogrodniczych narzędzi.

Skąd biorą się te problemy?

Wiele prac domowych tj. przekopywanie ogródka, koszenie trawy, przenoszenie ciężkich narzędzi i przedmiotów ogrodniczych wymaga od naszego kręgosłupa dużo siły i jeszcze więcej mobilności. Ciało jest stworzone do ruchu, a sam kręgosłup dosłownie się nim karmi i odżywia. Mimo to, często po kilku miesiącach bardzo ograniczonej aktywności, zwyczajnie bierzemy na siebie zbyt dużo i zbyt szybko. W momencie wystąpienia przeciążenia może pojawić się ból, który niezaopiekowany uniemożliwi kontynuację prac ogrodowych. Problem pozostawiony sam sobie, może stać się także cegiełką dla przyszłych urazów i kontuzji.

Korzonki i nie tylko. „W jaki sposób pomoże mi fizjoterapeuta?

Wszystkie spośród wymienionych wyżej dolegliwości to dla fizjoterapeuty chleb powszedni. Jeśli towarzyszy Ci ból pleców, rwą Cię korzonki, albo dokucza dowolna inna część ciała, nie czekaj, aż problem się nasili lub utrwali w ciele kompensacyjny wzorzec. Poza eliminacją dolegliwości skupimy się również na poprawie sprawności, siły i indywidualnych wskazówkach. To pomoże Ci uniknąć powtórki z rozrywki w kolejnym ogródkowo-działkowym sezonie.

Nie odbieraj sobie przyjemności!

Przemyślane zarządzanie obciążeniem i stopniowe zwiększanie intensywności podejmowanych aktywności to najłatwiejszy sposób, by uniknąć problemów przeciążeniowych. Możesz więc potraktować swoje poletko, jak siłownię na świeżym powietrzu i podejść do tematu podobnie jak podchodzi się do progresji ciężaru. Ciało musi mieć czas, aby się dostosować! Paca w ogrodzie to w końcu niezły wysiłek fizyczny. Dobrze dobrany trening, poprawiający siłę mięśni w okolicy kręgosłupa, pozwoli Ci w pełni cieszyć się nie tylko nadchodzącym latem ale i zdrowiem – na lata 😉

Tekst przygotował fizjoterapeuta Mateusz Krupa.